NOWOŚCI |
---|
MŁAWA 2012 – zdobyliśmy 3 miejsce na 47 klubów – tak rozpoczęliśmy sezon! |
W ubiegły weekend na Otwartych Mistrzostwach Mławy w Pływaniu Masters późno rozpoczęliśmy sezon pływacki, ale za to z dużym sukcesem - zdobyliśmy aż 19 złotych medali, co dało nam trzecie miejsce drużynowe na 47 startujących klubów ! Sztafeta 4 x 50m stylem dowolnym mieszana Pojechało nas tylko 8 osób, ale za to poszliśmy na całość. Do domu przywieźliśmy w sumie 31 krążków. Oprócz 19 złotych, zdobyliśmy też 3 srebrne i 9 brązowych medali. W konkurencjach indywidualnych niepobita była Ania Zielińska , która aż 6 razy stanęła na najwyższym podium, czyli wygrała wszystkie konkurencje, w których startowała. Nasza rekordzistka Polski z zeszłego roku na 50m stylem klasycznym, Maja Lipniacka, zakończyła te zawody „zaledwie” z 5 złotymi krążkami, ale tylko dlatego, że nie startowała w większej liczbie konkurencji. Marcin Korzycki wygrał 4 razy, a jeden raz musiał uznać wyższość jednego konkurenta. Nasz chyba najbardziej aktywny zawodnik, Fabian Filipiak, tym razem wygrał dwa razy, raz stanął na drugim miejscu, a dwa razy na trzecim. Innym zawodnikom nie udało się zdobyć złotych medali, ale walczyli dzielnie zdobywając srebra i brązy. Sztafeta 4 x 50m stylem zmiennym mieszana Zobacz wyniki i klasyfikację medalową Chyba już zbyt dużo rozpisałam się o miejscach i medalach, ale na koniec tej listy sukcesów dodam jeszcze, że chociaż lat nam nie ubywa, a na trening się raz idzie, a raz nie, niektórzy zawodnicy również poprawili swoje rekordy życiowe. No i wreszcie możemy opowiedzieć o tym, co najbardziej interesujące – o imprezie. Na wieczorku integracyjnym Tym razem uczestniczyli w niej wszyscy zawodnicy, ponieważ koszt wieczorku integracyjnego był wliczony w opłatę startową. W restauracji pojawiliśmy się punktualnie o ósmej. Okazało się jednak, że na miejscu było już pełno mastersów, a na szwedzkim stole została tylko cebulka po śledzikach, kilka kosteczek masła, puste salaterki po sałatkach oraz (również puste) półmiski po jajkach i po wędlinie, gdzie niegdzie przy odrobienie szczęścia można było również natrafić na niezauważoną kromkę chleba. Tymczasem tłumy mastersów wciąż nadciągalły i nadciągały. Usiedliśmy więc przy stole nad prawie pustymi talerzami i zaczęliśmy się zastanawiać, co dalej, podczas gdy kiszki nam przysłowiowego marsza grały. Sytuacja jednak rozwinęła się pomyślnie, bowiem panie kelnerki zaczęły donosić co nieco i w ten sposób powoli napełniliśmy żołądki. Potem przyszła kolejna miła niespodzianka. Organizatorzy usunęli stoły z sali głównej, po czym rozległa się muzyka i rozpoczęły się tańce. Impreza nabrała rozpędu i wszyscy, którzy doczekali do tej chwili rozpoczęli świetną zabawę. Nasi zawodnicy bardzo lubią produkować się twórczo na tego typu spotkaniach towarzyskich, a że znają niezliczoną ilość przyśpiewek i piosenek, przy każdej okazji jest bardzo wesoło. Przoduje w tym głównie dwóch naszych zawodników: Ania (instrumenty klawiszowe) i Fabian (saksofon). Jednak tym razem wodzili rej bez instrumentów, co jak widać na filmie nawet nam specjalnie nie przeszkadzało. Zresztą, po co mam się rozpisywać. Sami zobaczcie zdjęcia i filmy, a przekonacie się, jak fajnie jest na zawodach. To zupełnie inny świat, który chociaż na chwilę pozwala zapomnieć o codzienności i wszystkich powszednich problemach. Zobacz zjęcia i obejrzyj filmy z basenu i z wieczorku z zawodów w Mławie. Zobacz też wyniki i klasyfikację medalową Agata Figielska |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|