Poznań dla zawodowców

(05.01.2009.)

Artykuł Jana Makowskiego aktualnego Mistrza Wielkopolski "Masters" na 800m stylem dowolnym kategorii "K" Zapoznawszy się z regulaminem Integracyjnych Mistrzostw Wielkopolski w Pływaniu Masters, które maja odbyć się w lutym 2009 w Poznaniu stwierdziłem z pewnym zdziwieniem, że ustalono tam limity czasów w konkurencji 800m dow. Limity te są wyśrubowane, możliwe może do osiągnięcia dla byłych zawodników, ale zupełnie nie do osiągnięcia dla olbrzymiej większości solidnie nawet trenujących amatorów. Osobiście startowałem w tych zawodach w lutym zeszłego roku (był to mój pierwszy występ w zawodach Masters)i wygrałem wyścig na 800m dow kat "K", osiągnąwszy czas tylko 7 sek gorszy od rekordu Polski. Było to możliwe dlatego, że dwaj moi rówieśnicy, byli zawodnicy, potencjalni konkurenci startowali na krótszych dystansach. Czy konkurencja ta była przeładowana? Chyba nie. U panów w kat "K" startowały 2 osoby, w kat :J" 1, w kat "F" też 1. W niższych kategoriach 2-3 osoby. Wg limitów ustalonych przez organizatorów czas jaki osiągnąłem w opisanych zawodach 22:20.23 pozwoliłby mi startować w kategorii wiekowej "90+". O co chodziło organizatorom ustalającym te "limity"? Czy o zniechęcenie dorosłych, kochających ten sport do pływania długodystansowego, ponoć najkorzystniejszego dla zdrowia? Jeżeli ze względów czasowych organizacyjnych i innych nie można przeprowadzić wyścigu długodystansowego to się z niego po prostu rezygnuje, a nie stawia jakieś sztuczne bariery, powodujące zniechęcenie i frustrację. Dziwne, że zawody nazwano "integracyjnymi". Dla mnie to swoista "integracja" lekceważącego stosunku do ludzi z niezrozumieniem istoty ruchu "Masters". Chcesz skomentować ten artykuł?   Komentarz (4)  1  Napisał(a) Matylda, na temat 06-02-2009 15:01 Drobne spostrzeżenie, które może pozwoli zrozumieć rozżalenie Jana a być może umknęło niektórym.   Rekord Polski w kategorii K wynosi 22:13.76 a limit 18:30,00 i jest tylko pół minuty wyższy niż na Mistrzostwa Europy a dla młodszych kategorii "dodano" 1 min. Podobnie sprawa wygląda w kategorii L. W tej sytuacji osoby, które mogłyby pobić rekord Polski nawet o 3 min nie mogą startować. Sądzę, że ta sytuacja, a nie same limity jako takie, jako niezrozumiała spowodowała, ze Jan zdecydował się na napisanie tego listu otwartego.  W pełni doceniam trud organizatorów, doskonale zdając sobie sprawę ile wysiłku i czasu zajmuje przygotowanie imprez. Jestem również przekonana już po przeczytaniu "rozkładu dnia", że organizacja będzie wzorowa, ale zdaję sobie sprawę również z tego, że ludzie lubią rozumieć zasady.  Pozdrawiam wszystkich Mastersów Raport  2  zawody Poznań Napisał(a) zdziwiony tematem, na temat 05-02-2009 08:56 Myślę, że Endriu powiedział wszystko co było do powiedzenia. Nie poznaniacy wymyślili limity ale świat. My zawsze po polsku potrafimy narzekać i wyrzekać. Tzw. miłość do pływania to jedno, a czas organizatorów to drugie. A już pomysł żeby rezygnować z konkurencji bo 2-3 osoby nie robią limitu to już duże nadużycie. Może by wreszcie zacząć doceniać że organizator to ktoś kto nie musi robić zawodów, tylko chce. I zapewniam ze jeśli chodzi o Poznań to 99% jest i będzie zadowolonych z ich organizacji. A jeśli ktoś chce popływać bez limitów to maratonów na wodach otwartych jest sporo i tam można wyrażać miłość do pływania "w pięknych oklicznościach przyrody". Raport  3  nie tylko dla zawodowców Napisał(a) Endriu, na temat 05-02-2009 08:30 Poznańska impreza jest jedną z największych pod względem frekwencji. Regularnie startuje w niej ok. 300 osób i liczba uczestników stale rośnie. Chętnie odwiedzana jest przez Mastersów z całej Polski, przede wszystkim z powodu profesjonalnej organizacji zawodów.  Jednym z najczęściej stosowanych na świecie sposobów ograniczenia czasowego zawodów ze względu np. na wysokie koszty wynajęcia basenu, sędziów itp. jest np. wprowadzenie limitów czasowych. Również wprowadzenie limitów w najdłuższej konkurencji zawodów i ograniczenie jej w czasie umożliwia np. wprowadzenie do programu dodatkowych konkurencji w celu uatrakcyjnienia imprezy np. biegów sztafetowych.   Limity czasowe są szeroko stosowane na świecie na zawodach Masters nie tylko tych, które mają rangę mistrzowską. Warto zauważyć, że podczas innych amatorskich imprez masowych: biegów, wyścigów kolarskich, triathlonów itp. stosuje się limity czasowe również. Startowałem w wielu takich zawodach i byłem świadkiem „ściągania” z trasy zawodników i nie ważne, że uczestnik miał jeszcze szansę zajęcia np. satysfakcjonującego go miejsca w swojej kategorii wiekowej.   Zgadzam się, że osoby „nie mieszczące się” w limicie mogą być niepocieszone. Z drugiej strony są one ustalone na poziomie dalekim od limitów stosowanych u innych organizatorów zawodów Masters w Europie i nie jest tak, że nie są do osiągnięcia przez systematycznie trenującego Mastersa. Może tylko po prostu potrzeba czasu i treningu?  Proszę spróbować wcielić się w rolę organizatora, który za każdym razem boryka się z różnymi problemami nie tylko czysto budżetowymi, ale również z różnymi postulatami, odmiennymi głosami domagającymi wprowadzenia limitów, albo np. zaniechania przeprowadzania dekoracji sugerując, żeby w zamian była możliwość startu w trzech a nie dwóch konkurencjach w jednym bloku itd. itd.  Pozdrawiam całą drużynę Sport-Figielski Raport  4  Dyskryminacja Napisał(a) andrzej, na temat 21-01-2009 19:38 brawo.mysle,ze decyzja organizatorow jest krzywdzaca dla mastersow.To jakas wielka pomylka.powinni sie z tego zamiaru szybko wycofac.[teraz 800m.a za rok nastepne limity wprowadza].Tak trzymaj MAKU.Pozdrowionka. Raport Napisz . Imię: Tytuł: Komentarz: Kod:*

 

« poprzedni artykuł		następny artykuł »